top of page

Artykuł ze wspomnieniami - Krzysztof Majer

  • 50latski
  • 20 lis 2015
  • 5 minut(y) czytania

Wojsko, a moje harcerstwo

Wojskowych tradycji harcerstwa należy szukać u zarania skautingu, gdy gen. lord Rober Baden-Powell szkolił młodych wywiadowców na potrzeby wojny burskiej. Początek XX wieku stworzył atmosferę przygotowań młodych ludzi do walki o niepodległość Polski. Dyscyplina, musztra, strzelanie, umiejętności poruszania sie w terenie to podstawowe walory polskiego skauta. Nic dziwnego, że po powstaniu ZHP we wrześniu 1913 roku na wniosek ks. Kazimierza Lutosławskiego z zespołem został ustanowiony Krzyż Harcerski na wzór Orderu Wojennego Virtuti Militari. Okres międzywojenny pokazał, że związki ZHP i wojska są bardzo bliskie. Wielu żołnierzy służby czynnej i rezerwy było wybitnymi instruktorami. To oni przygotowywali harcerzy w ramach wojennego pogotowia harcerskiego, które po wybuchu wojny przekształciło się w Szare Szeregi, a zapisało się złotymi literami w tradycji bohaterskich walk z okupantem.

Okres powojenny, w którym przyszło mi pełnić służbę instruktorską nie wymagał już ofiar. Jednak problematyka patriotyczno-obronna stanowiła ważny element działalności programowo-organizacyjnej drużyn starszoharcerskich. Pierwszymi instruktorami, którzy organizowali zawody strzeleckie i biegi sprawnościowe byli wybitni działacze LOK, jednocześnie instruktorzy ZHP: mjr hm. PL Władysław LIGNAR i kombatant hm. Stefan MIECZKOWSKI, zwany pieszczotliwie „Papciem”. Dzięki nim setki harcerzy Hufca W-w Krzyki miało okazję nauczyć się strzelać i zdobyć Odznaki Sprawności Obronnej oraz odznaki strzeleckie. Zaś ja uzyskałem uprawnienia sędziego strzeleckiego III klasy.

Kolejną sferą działań naszych drużyn specjalnościowych były cyklicznie organizowane manewry techniczno-obronne. To w końcu lat 60-ych po raz pierwszy spotkałem się przy organizacji MTO z instruktorami-podchorążymi z wrocławskiego „Zmechu”. Kontakty te zaowocowały tym, że na mój pierwszy samodzielny obóz w Krzeczkowie w 1973 r. zostali delegowani z Wojskowego Kręgu Instruktorskiego przy WSOWZmech. im. Tadeusza Kościuszki: sierż. pchor. Zygmunt RABECKI i sierż. pchor. Henryk KOWALSKI. Zygmunt pełnił funkcję oboźnego, a Henryk „awaryjnie” został szefem kuchni, bo kucharka „wypadła” nam tuż przed wyjazdem na obóz. Może warto wspomnieć, że były to czasy, gdy harcerze spali na własnoręcznie wykonanych pryczach na siennikach ze słomą, a strawa była gotowana w parnikach. Pierwsze dni funkcjonowania kuchni nie były łatwe, a ja jako komendant obozu pełniłem dodatkowo obowiązki „konsultanta” w kuchni. Sam obóz należał do najlepszych w mojej karierze, zwłaszcza pozostały mi w pamięci ogniska, gdzie grali harcerze – synowie wychodźców politycznych z Grecji pod wodzą org. Dymitriosa KAZANDZISA.

Istotnym elementem budowania podstaw pracy wychowawczej w jednostkach harcerskich było przyjmowanie imion bohaterów walk o wyzwolenie narodowe i społeczne. W 1970 r. Hufiec Wrocław Krzyki otrzymał imię 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty, a po 1976 r. nowe chorągwie m.in. przyjęły imiona bohaterów: Białostocka – gen. Walerego Wróblewskiego, Częstochowska – Ludowego Wojska Polskiego, Jeleniogórska – Osadników Wojskowych, Krakowska – gen. Tadeusza Kościuszki, Koszalińska – I Armii WP, Leszczyńska – Ludowego Lotnictwa Polskiego, Przemyska – gen. Zygmunta Berlinga, Skierniewicka – Bohaterów Bitwy nad Bzurą 1939 r., Suwalska – mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, Tarnowska – gen. Józefa Bema, Wrocławska – II Armii WP, Zielonogórska – Wojsk Ochrony Pogranicza.

Nie przyszło mi na myśl, że będąc wcześniej członkiem SKI „Uniweristas” oraz potem pełniąc funkcję zastępcy i komendanta Hufca Wrocław-Krzyki im. 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty, sam zostanę żołnierzem. Otóż po ukończeniu studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uwr. upomniało się o mnie Wojsko Polskie. 3 stycznia 1977 r. zostałem powołany do Szkoły Oficerów Rezerwy w Łodzi /pół roku wcześniej żołnierskie ścieżki „przecierał” tam hm. Wacław NOWAK/. Po krótkiej aklimatyzacji postanowiłem założyć w OSOP Wojskowy Krąg Instruktorski ZHP. Mając zgodę z-cy komendanta Ośrodka płk mgr Mariana ANYSZA nawiązałem kontakt z z-cą komendanta Łódzkiej Chorągwi ZHP hm. Zdzisławem SZYMOREM i rozpocząłem starania organizacyjne, które zaowocowały podjęciem działań na rzecz wskazanych szczepów harcerskich.

Kolejny etap mojej działalności rozpoczął się 10 stycznia 1979 r., gdy zostałem powołany do zawodowej służby wojskowej. Oczywiście „wilka ciągnie do lasu” i zainicjowałem tworzenie WKI ZHP w 35 batalionie radiotechnicznym. Dzięki życzliwości dowódcy jednostki mjr dypl. Bogdana SĘDZIAKA w tym samym roku zostałem wydelegowany do prowadzenia obozu harcerskiego w Krzeczkowie, gdzie uczestnikami były również dzieci kadry i pracowników jednostek wojskowych Wrocław Strachowice. Mi po awansie w 1983 r. do sztabu 3 Brygady Radiotechnicznej we Wrocławiu, rozszerzył się zakres działania. Jako przewodniczący Rady Młodzieżowej zainicjowałem tworzenie kręgów we wszystkich podległych jednostkach.

Warto przypomnieć, że początki zorganizowanej działalności harcerskiej w wojsku sięgają lat 50-ych. Zaś 18.06.1966 r. został opracowany List Głównej Kwatery ZHP i Sekretariatu Rady Młodzieżowej WP do instruktorów ZHP w mundurach wojskowych, do ogniw i instancji Związku w sprawie rozwoju i umacniania działalności WKI ZHP. W dniach 4-5 grudnia 1981 r. w Chorzowie odbyło się spotkanie komendantów WKI ZHP w Siłach Zbrojnych, zaś 06.12.1982 r. w skład Centralnej Komisji WKI jako reprezentant Wojsk OPK został wybrany chor. hm. Ryszard BOBROWSKI. Na II ogólnopolskiej zbiórce komendantów WKI w Oleśnicy w 1983 r. wszedłem w skład CK WKI, ustanowiliśmy odznaką WKI w formie miecza z nałożoną lilijką. Wcześniej na październikowej zbiórce komendantów WKI ZHP WOPK zostałem wybrany na funkcję przewodniczącego Komisji Koordynacyjnej WKI ZHP WOPK. Uczestniczyłem w opracowaniu wielu dokumentów programowych i organizacyjnych. Bardzo pomocne w pracy WKI okazały się Wytyczne Rady Młodzieżowej WP z 1 marca 1983 r. w sprawie zasad działania WKI ZHP W SZ PRL. Podwaliny nowego spojrzenia władz wojskowych i harcerskich na współdziałanie z WKI położył mjr /płk/ hm. PL Jan Bronisław LEŚNIEWSKI. Corocznie wymienialiśmy doświadczenia z pracy harcerskiej, powstawały kolejne kręgi. W 1985 r. istniało w kraju 290 WKI, zrzeszających ok. 4,4 tyś. członków, pracujących w 1806 drużynach i 605 szczepach. Wyrazem uznania dla mojej aktywności było nadanie w 1983 r. przez Naczelnika ZHP hm. PL Ryszarda WOSIŃSKIEGO mi stopnia harcmistrza PL i medalu pamiątkowego. Współpracowałem jako przewodniczący Komisji Koordynacyjnej WKI ZHP Wojsk Obrony Powietrznej Kraju z kolejnymi przewodniczącymi Centralnej Komisji WKI ZHP: Janem B. LEŚNIEWSKIM /1982-86/, Jerzym KRAWCZYKIEM /1986-88/ i Borysem WASZKIEWICZEM /1988-90/. Aktywną działalność zakończyłem w 1988 roku, w związku z objęciem nowych obowiązków służbowych, choć miniaturkę krzyża harcerskiego nadal nosiłem na stalowym mundurze.

Już będąc w rezerwie w 1996 r. podjąłem społeczną działalność w Związku Weteranów i Rezerwistów WP, gdzie pełnię funkcję wiceprezesa Zarządu Głównego i prezesa Zarządu Dolnośląskiego im. 2 Armii WP. Wielokrotnie inspirowałem współdziałanie kół i oddziałów Związku z instancjami harcerskimi Dolnego Śląska w organizacji imprez sportowo-obronnych, wychowania patriotyczno-obronnego oraz opieki nad miejscami pamięci narodowej. Starałem się też w związkowej działalności organizacyjnej kształtować atmosferę zaufania i koleżeństwa, jak nauczyłem się tego w moim Harcerstwie. Ze smutkiem przyjąłem niedawno informację z rozkazu Komendantki Dolnośląskiej Chorągwi ZHP, że WKI ZHP „Zmecholek” zakończył swój żywot.

hm. mgr Krzysztof MAJER

pułkownik w st. spocz. WP

PS. Od napisania tego artykułu minęło kilka lat, a w tym czasie podjąłem ponownie czynną służbę instruktorką. W 2009 r. byłem współorganizatorem i pierwszym przewodniczącym Harcerskiego Kręgu Seniorów „Rodło” we Wrocławiu. Dziś pełnię funkcję wiceprzewodniczącego Kręgu, szefa zespołu ds. wyróżnień Hufca ZHP Wrocław, członka Referatu Seniorów i Starszyzny Chorągwi Dolnośląskiej i kanclerza Kapitały Odznaki Zasłużony dla Chorągwi Dolnośląskiej ZHP. W ub. roku dostąpiłem zaszczytu odznaczenia Złotym Krzyżem Za Zasługi dla ZHP.

 
 
 

Commentaires


© 2015 by PK. Proudly created with Wix.com

bottom of page