Korespondencja z wspomnieniem - Grzegorz Ruszkowski
- 50latski
- 20 lis 2015
- 1 minut(y) czytania
Nietypowe wspomnienie ze względu na formę, bo wyszło podczas korespondencji. Witam! Po rozmowie telefonicznej z Tobą przeszukałem wsystkie moje stare zdjęcia ale niestety nie znalazłem żadnego z okresu SKI w Poznaniu.
Potwierdzam jednak, że byłem pierwszym przewodniczącym SKI na Politechnice Poznańskiej i z tego okresu pamiętam wyjazd na zimowisko do Ustronia k/Wisły na szkolenie do akcji chorągwianej OMEGA 68.Przypominam sobie takie zdarzenie.Otóż jeden z kolegów Adam Pustówka/UAM/ niezły narciarz namówił mnie i kolegę Mietka Sochańskiego z Politechniki na zjazd na nartach z Czantorii. Narty wypożyczyliśmy i po wjechaniu wyciągiem do góry Adam pierwszy śmigał w dół, Mietek miał narty na nogach pierwszy raz,ja natomiast troszeczkę miałem pojęcia po treningach na wzgórzach ostrzeszowskich. Mietek po 100metrach jazdy na krechę nartostradą uderzył w pierwsze drzewo,narty połamał i obolały zaczął schodzić w dół, ja widząc to tak się przeraziłem,że chcąc się zatrzymać wjechałem w jakieś krzaki z których nie mogłem się przez dłuższy czas wydostać. Po zdjęciu nart solidarnie z Mietkiem schodziłem w dół gdzie Adam zadowolony i dumny czekał na nas.Tak skończyła się nasza przygoda z nartami na tym zimowisku,była droga bo solidarnie w trójkę zapłaciliśmy za zniszczone narty. Pamiętam jeszcze,że zimą odbywał się w sali Olimpii przy ul.Grunwaldzkiej bal członków SKI. Po zimowym semestrze wyjechałem do Zielonej Góry na dalsze studia i tu urywa się moja przygoda poznańska ze SKI.
To tyle co sobie przypomniałem,jeżeli w czymś pomogłem to się cieszę.
Miłego,udanego zjazdu !!!
Pozdrawiam G.Ruszkowski
Comments